Skąd się biorą błędy w oprogramowaniu?
Błędy do oprogramowania wkradają się jeszcze zanim powstanie pierwsza linijka kodu. Ba! One są już wtedy, kiedy rodzi się pomysł – kiedy Ty jeszcze do końca nie wiesz czym będzie produkt końcowy, a one już wiedzą gdzie się usadowić. Jak to robią? Są sprytne. Dyskretnie przemycają się pomiędzy wierszami specyfikacji. Zanim dotrą do programisty, rozmnożą się na etapie projektowania. To bardzo płodna dla błędów faza. Na etapie implementacji błędy zaczynają zbierać swoje żniwa, ale sieją też kolejne ziarna. Zanim aplikacja trafi do testów, występują już tak licznie, że nie widzisz ich końca. Najgorzej, jeśli w takim gronie zdecydują się wpaść do klienta…